M. Kuhunke, W. Kalicki, Sztuka zagrabiona. Uprowadzenie madonny, wyd. Agora 2014 pod patronatem MSZ RP

Polecam  książkę, która powinna zaciekawić nie tylko miłośników sztuki. Czyta się ją jak powieść detektywistyczną, sensacyjną (nie kryminalną, jak piszą niektórzy, bo kryminał to inny typ literatury). Sztuka zagrabiona relacjonuje i opisuje sposoby i ścieżki, czasem niezwykle kręte, prowadzące do odzyskania dzieł sztuki zagrabionych przez nazistów lub Armię Czerwoną w Polsce w czasie i po zakończeniu wojny. Część z nich wywieziono po chłodnej kalkulacji, inne przepadły jako trofeum wojenne, inne zabrane, o zgrozo, na pamiątkę. Bez względu na motywację, była to grabież.

Przykładem działań niezwykle przemyślanych i skutecznych było odzyskanie obrazu Aleksandra Gierymskiego „Żydówka z pomarańczami”. Na tym przykładzie czytelnik ma okazję zobaczyć, jak rusza  machina dyplomatyczna, prawna, internetowa prowadząca do zdjęcia dzieła z aukcji. Trwa wyścig z czasem, gdyż informacja o tym, co się pojawi, przychodzi w ostatniej chwili. Jedenaście rozdziałów tej książki to jedenaście historii odzyskania różnych dzieł, nie tylko obrazów, bo też rzeźb. Wartość merytoryczna  Sztuki zagrabionej jest ogromna, gdyż książka pokazuje twórców, historię powstawania dzieła, które jest poszukiwane, jego różne wersje jak w przypadku „Żydówki z …”, wymowę ideową i artystyczną. Jest okazja poznania sylwetek osób, które usiłowały przed laty nie dopuścić do grabieży. Świat sztuki to też konserwatorzy- im poświęcono w książce sporo miejsca. Naprawdę warto poznać historię twórców i dzieł: od powstania, przez ich utratę, do odzyskania.

Odzyskiwanie dzieł sztuki to program realizowany przez Fundację Kronenberga przy City Handlowy oraz MKiDN. Chodzi o dzieła niemożliwe do odzyskania drogą  negocjacji lub postępowania sądowego. Odzyskane obiekty przekazywane są pierwotnemu właścicielowi lub jego prawnemu  następcy. Aby do tego doszło, potrzebne są starania, środki, pomysły oraz żmudna praca wielu osób, nie tylko historyków sztuki.  Obecnie pierwotnymi właścicielami stajemy się najczęściej my wszyscy, obywatele RP, dla których sztab fachowców i zapaleńców pracuje, wierząc, że odzyskamy jeszcze wiele z zagrabionego majątku przedwojennej RP.

Ewelina Roszman / moderatorka DKK/