Pierwsze, w 2018 roku, spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla Młodzieży odbyło się we wtorkowe popołudnie, 16 stycznia. Tematem rozmowy była książka, która, jak się okazało, połączyła wszystkie gusta - "Złodziejka ksiażek" Markusa Zusaka.
Tematy wojenne pojawiały się na DKK wielokrotnie (ostatnio za sprawą Johna Boyne`a i jego "Chłopca na szczycie góry"). Powieść Zusaka (choć pochodzi już sprzed dziesięciu lat!) jest na tym tle pozycją pod wieloma względami wyjątkową. Autor obala wszystkie przyzwyczajenia czytelnicze. Po pierwsze - narratorem powieści jest Śmierć. Ta, czy też raczej Ten, którego boimy się najbardziej, nie jest tu pokazany jako największe zło. Kiedy snuje swoją historię zaczynamy poznawać bolesną prawdę o tym, że to drugiego człowieka powinniśmy bać się najbardziej i to ludzka nienawiść i wypaczenie potęgi słowa, doprowadziły do tragicznego bilansu II Wojny Światowej. Śmierć wykonywała tylko swoją pracę, unosząc na ramionach wątłe dusze, nad niektórymi pochylając się nieco dłużej...Na koniec podsumuje to szokującym zdaniem "Czuję się prześladowany przez ludzi".
Ale narrator nie nie jedyny wyjątkowy element powieści Zusaka. Poetycka forma, zabawy językowe, czarny humor, który pojawia się zamiast patosu - tak się zwykle o wojnie nie pisze. A wszystko po to, by przeżywać razem z bohaterami, całą intensywnością uczuć. Cierpią tu przecież wszyscy : i Niemcy i Zydzi, dzieci boją się gniewu dorosłych (a nawet swoich rówieśników w Hitlerjugend), dorośli drżą o życie najbliższych. Wokół spadają bomby, a ojcowie zostają wezwani na front. Wszystko to z perspektywy dorastającej dziewczynki, która też nie jest typowa - zajmuje się...kradzieżą książek! A książki i słowo w tej powieści zajmują wyjątkowe miejsce. Pozwalają tytułowej bohaterce przetrwać (i to dosłownie przeżyć, co okazuje się na końcu), podnoszą na duchu wszystkich sąsiadów, kiedy alarm bombowy zsyła ich do zatłoczonej piwnicy, a także stają się bezpośrednią przyczyną całej opowieści zamkniętej w małym dzienniku znalezionym przez Śmierć...
Tych kilka wyjątkowych wątków to tylko namiastka bogactwa metafor i odniesień. Klubowiczki zwracały uwagę na wiele wątków, które zapadły im w pamięć. Wspominały także ulubionego bohatera - Rudy`ego, którego losy wywołały wiele wzruszeń.
Po tej emocjonalnej rozmowie przyszedł czas na utrwalenie ulubionych cytatów ze "Złodziejki książek" na ręcznie wykonanych zakładkach.
Na zakończenie spotkania postanowiliśmy rozgrzać naszą kreatywność, układając wspólną historię za pomocą kart Kamishibai. Był nie tylko wspaniały trening umiejętności literackich, ale, przede wszystkim - świetna zabawa! Zaskakująca fabuła i szybkie zwroty akcji wciągnęły Klubowiczki, aż do ostatniej karty. Zgodnie uznały, że ta forma literackiej zabawy pojawiać się będzie częściej na DKK.
Na kolejne spotkanie zapraszamy wyjątkowo (z racji ferii zimowych) w środę, 7. lutego o godz. 15.00. Porozmawiamy o książce "Droga do przebaczenia" Johna Burnhama Schwartza. Zapraszamy!