Sekretariat 58 677 65 70
Wypożyczalnia dla Dorosłych 58 677 65 74
Wypożyczalnia dla Dzieci 58 677 65 75
Czytelnia 58 677 65 76
poniedziałek 8:00 - 15:00
wtorek - piątek 10:00 - 18:00
sobota 10:00 - 14:00


20 kwietnia (sobota) zamknięte

Nr konta: Bank Millenium 45 1160 2202 0000 0000 6196 5922

 

 

Michał Głowiński, Zła mowa, wyd. Wielka Litera 2016

 

 

Od końca lat 60. ubiegłego wieku literaturoznawca, profesor Michał Głowiński, prowadził zapiski dotyczące języka propagandy ówczesnej władzy. Wykorzystując nazwę z Orwellowskiego „Roku 1984”, określił go nowomową. Temat i komentarze wykluczały wówczas możliwość publikacji. Teraz pod tytułem Zła mowa zostały upublicznione i brzmią całkiem współcześnie. Profesor zebrał materiał językowy z czterech epok propagandowych : przed Marem`68 i po nim, z narodzin i działalności opozycji w l.70., z okresu powstania i działalności pierwszej Solidarności, przez  lata stanu wojennego.

Jak wiadomo, nowomowa nie służy informacji i komunikacji, lecz ma tworzyć zamknięty świat, w którym władza dowolnie ustala znaczenie pojęć, a nawet je tworzy zgodnie z jej aktualnymi potrzebami. Słowom nadaje nowe znaczenia, zmieniając ich sens. (Np. kontrowersyjny w pewnym czasie nie znaczyło: budzący sprzeczne emocje, lecz: źle widziany lub niezaaprobowany przez władzę.) Takie nowe znaczenia narzucone słowom nie informują, lecz oceniają kogoś lub coś, kształtują poglądy, wskazują, które są słuszne, a które nie. Mogą zmieniać świat, niestety, nie na lepszy. Zła mowa, co wiemy z bieżącego życia, może służyć też wykluczeniu. Źródłami, z których autor czerpał, były: artykuły prasowe, przemówienia, wystąpienia z okazji rocznic lub różnych bieżących wydarzeń, recenzji książek i spektakli, sprawozdania, relacje. Cenne są w książce komentarze autora, który patrzy na władzę i jej poczynania z dystansem, krytycznie, sympatyzując z opozycją, wykluczanymi, ośmieszanymi, pogardzanymi i pomawianymi. Tym sposobem dekonstruował urzędową mowę PRL-u. Zbiór ułożony chronologicznie może być źródłem wiedzy o najważniejszych, wg władzy, sprawach i ludziach tamtych lat.

Gdy dziś pojawiają się słowa: nasz polski dom, prawdziwi Polacy, skrajni lewacy, wykształciuchy, Polacy gorszego sortu, widzę, że zła mowa zagraża demokracji i budowaniu wspólnot. Myślę, że prof. M.  Głowiński znów robi zapiski, bo materiał jest bogaty, co cieszy jedynie językoznawców.

Po książkę warto sięgnąć, bo nabrała aktualności i wybrzmiewa jak swoiste memento.

Ewelina Roszman / moderatorka DKK/

ul. Kaszubska 14
84-200 Wejherowo
Nr konta: Bank Millenium
45 1160 2202 0000 0000 6196 5922

 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych” oraz logotypu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego

 

© 2020 Miejska Biblioteka Publiczna im. Aleksandra Majkowskiego.