Marcin Zaremba, „Wielka trwoga. Polska lat 1944–1947. Ludowa reakcja na kryzys”, wyd. Znak, Kraków 2012
Wszystkim zainteresowanym powojenną historią Polski polecam książkę Marcina Zaremby. Jest to pierwsza w polskiej literaturze historycznej praca pokazująca przyczyny najprawdziwszych lęków, obaw i trwogi, kiedy to „…zakończenie II wojny światowej przyniosło naturalne „odradzanie życia”, radość. Autor pisze: „Dziwny to czas – powojnie. […] Można w nim odnaleźć […] parę dopełniających się opozycji: święto, karnawał, wielkie nadzieje i poczucie klęski, biedę, strach”. Co budziło wśród Polaków strach i lęki, zbadał i opracował M. Zaremba, nazywając ten czas okresem Wielkiej Trwogi, parafrazując określenie Wielka Smuta. Książka jest przełomową pracą naukową opartą na badaniach i analizach, ale też fascynującą opowieścią historyka i publicysty. „Wielka Trwoga” odziera z mitów i komunistycznych naleciałości historię pierwszych lat po II wojnie światowej. Dla rozbudzenia ciekawości podaję poniżej, jakie sfery życia, działania, zachowania i postawy złożyły się na omawiane lęki, obawy, trwogę. Wszystkie one wynikały z granicznego doświadczenia, jakim była wojna. Autor zebrał je w kilka wątków tematycznych: szaber i bandytyzm, „ludzie zbędni” – sami się bali i ich się bano, poczucie tymczasowości, czyli poczucie zawieszenia i braku stabilizacji, do tego: głód, drożyzna, choroby zakaźne, wybuchy epidemii, a w zakończeniu – fobie etniczne, polskie lęki przed obcymi, które, wg profesora, były głównym czynnikiem, który doprowadził do pogromów.
Zachęcając do przeczytania tej książki, cytuję jeszcze raz słowa autora: „Ta książka mówi o psychicznej atmosferze powojnia, o tym, czego ludzie się bali i jak sobie ze swoim strachem radzili. Odtworzenie tego klimatu posłuży do wyjaśnienia zbiorowych postaw, genezy licznych wówczas zaburzeń i protestów, głodowych zamieszek i antysemickich pogromów”.
Lektura tej książki pokazuje coś innego niż to, co znane z propagandowych filmów: powojenną radość, jedność narodową, budowanie i hurraoptymizm oraz świetlaną przyszłość całego narodu. Polecamy, bo przeszłość to dziś, tylko że wczoraj, a jej znajomość pozwala lepiej rozumieć złożoną teraźniejszość.
Ewelina Roszman
/moderatorka DKK/