Czerwcowe spotkanie DKK dla Młodzieży (18.06) po raz pierwszy odbyło się w Letniej Bibliotece w Pałacu. Wprawdzie nie mogliśmy sobie pozwolić na zaplanowany piknik na trawie, bo towarzyszył nam deszcz, ale "świat nie jest instytucją zajmującą się spełnianiem marzeń", jak mawiał Augustus - bohater książki "Gwiazd naszych wina" Johna Greena, o której rozmawialiśmy. Ponieważ koniec roku szkolnego to czas podsumowań, rozpoczęliśmy od przytoczenia wyników akcji "Wybory książek". Była to ogólnopolskie głosowanie zorganizowane przez redakcję miesięcznika "Biblioteka w Szkole", w której uczniowie wybierali najciekawsze, ich zdaniem, książki. Łącznie głosowało 446 989 osób. Można więc spokojnie przyjąć, że wyniki głosowania wiele mówią o gustach czytelniczych poszczególnych grup wiekowych. To ważna dla nas informacja, ponieważ w interesującej nas kategorii "gimnazjum" pierwsze miejsce zdobyła właśnie książka "Gwiazd naszych wina" (w kategorii szkół ponadgimnazjalnych również znalazła się w czołówce - na trzecim miejscu, pełne wyniki "Wyborów książek" poznać można tutaj). Nie trudno było znaleźć powody tak wysokiej oceny czytelników. Klubowiczki (swoją drogą ciekawa byłaby opinia Czytelnika) na jednym wdechu wymieniały jej wyjątkowe literackie zalety, takie jak : nietypowe ujęcie trudnego tematu, ciekawie skonstruowanych bohaterów, czy błyskotliwy język. Choć książka opowiada o chorobie i śmierci i z pewnością jest poruszająca, to nie epatuje smutkiem i żalem. Pokazuje różne barwy życia, skłania do refleksji, ale i uczy radości z odkrywania każdego dnia. Wspomniani bohaterowie to nastolatkowie zmagający się z chorobą nowotworową, ale i z życiem w ogóle. Choć Hazel i Gus powiedzielby raczej, że są "Osobami Profesjonalnie Chorymi", którzy "zawarli przelotną znajomość z kostnomięsakiem" (Gus). Bo nie są to chorzy z naszych stereotypowych wyobrażeń :
"życzliwe i pogodne duszyczki, a każdy ich oddech stanowi wielką inspirację dla nas wszystkich. Są tacy silni! Tak bardzo ich podziwiamy! No właśnie, ale tak naprawdę, oczywiście pomijając nas, statystycznie rzecz biorąc, dzieciaki chore na raka nie są jakoś szczególnie fajne, dzielne, pełne współczucia i tak dalej.”
Ten dystans do choroby przejawiający się zarówno w ich wypowiedziach, jak i zachowaniach, to jedna z najważniejszych cech tej książki. Dowiadujemy się, czym mogą być „bonusy rakowe”, czy „uboczne efekty umierania”, zdając sobie równocześnie z tego, jak często błędnie oceniamy osoby chore i jak może być odbierana okazywana im litość. W pewnym momencie zaczynamy domyślać się, jak skończy się historia Hazel i Gusa. Nie zmienia to jednak naszego zainteresowania i książkę czyta się z zapartym tchem do ostatnich stron.
Ciekawym wątkiem skonstruowanym przez Greena jest historia ulubionej książki Hazel, a później także Gusa. Kończyła się bardzo niespodziewanie i zagadkowo i nasi bohaterowie za wszelką cenę chcieli poznać jej ciąg dalszy. Nie mogli przestać o niej myśleć i analizowali wszelkie możliwe jej scenariusze. Green wprawdzie kończy swoją książkę jednoznacznie, ale pozostawia wiele miejsca na interpretacje. O jego książce także nie sposób zapomnieć....
Klubowiczki zastrzegły jednak, że, jak to często bywa, ekranizacja książki nie utrzymuje jej poziomu. Tradycyjnie więc zachęcamy najpierw do lektury.
Wprawdzie rozpoczynają się wakacje, ale Czytelniczki nie wyobrażają sobie przerwy w czytaniu. Spotkamy się więc zarówno w lipcu, jak i sierpniu. Daty spotkań pojawią się na osobnych komunikatach.
Wszystkie cytaty pochodzą z książki "Gwiazd naszych wina" Johna Greena, Wrocław : "Bukowy Las", cop. 2013. Książka dostępna w Wypożyczalni dla Dzieci i Młodzieży, w Filii nr 2 oraz w Letniej Bibliotece w Pałacu.