Na spotkaniach Dyskusyjnego Klubu Książki rozmawiamy o bardzo zróżnicowanej literaturze. Każdy z nas inny, więc i gusta literackie są różne. Ale od czasu do czasu sięgamy po książki, które są nam zupełnie obce i chcemy poznać dzięki nim nieznane nam jeszcze rejony. Tak było z "Synem ogrodnika" Jánosa Háya, który stał się tematem naszych rozmów na czerwcowym spotkaniu (10.06). Wszystko za sprawą Roku Kultury Węgierskiej, którego jednym z celi jest prezentowanie najnowszych dzieł literatury węgierskiej.
Tytułowego syna ogrodnika poznajmy, gdy marzy o tym, by zostać gwiazdą rocka. Już na samym początku napotyka wiele trudności, bo przecież trzeba zdobyć gitarę, wybrać się na lekcje gry do Domu Kultury i dobrze byłoby mieć oryginalne "lewisy". Wszystko okazuje się nie takie proste, jak wydawało się na początku, trudności się mnożą, a w miarę upływu lat przychodzi coraz więcej porażek i rozczarowań. Brzmi jak uniwersalna pamięć o okresie dojrzewania i tak właśnie jest u Háya. Doświadczenia syna ogrodnika są nam bliskie, a on sam budzi naszą sympatię od pierwszych kart. Zwłaszcza, że krótkie opowiadania, które są migawkami z jego kolejnych lat, okraszone są sporą dawką humoru i sarkazmu. W tle natomiast przewija się obraz socjalistycznych Węgier, tak podobny do polskich doświadczeń. Kibicujemy głównemu bohaterowi w jego wejściu w dorosłość, które okazuje się bardzo bolesne.
Styl Háya nie wszystkim przypadł do gustu : dla niektórych stał się barierą nie do przebicia, zbyt odległym gatunkowo i językowo od tych ulubionych. Dla innych była to jednak udana podróż literacka, w której znaleźli nawiązania do popularnego ostatnio cyklu Jamesa Bowen (Kot Bob).
János Háy pisał w omawianej książce : "Wiele nas różni (...) dlatego świat jest interesujący, że tyle rodzajów ludzi na nim żyje, nie mówiąc jeszcze o zwierzętach, roślinach i kosmitach" (s.230). Podobnie jest ze światem literatury, w którym kryje się jeszcze wiele tytułów ze wszystkich stron świata. Dzięki DKK mamy okazję spotkać się z nimi. Cieszymy się, że i literaturę węgierską mogliśmy poznać w tej krótkiej migawce dzięki "Synowi ogrodnika".
Na zakończenie spotkania nie mogło zabraknąć pamiątkowych zakładek z cytatem z książki i rozgrywki w "Dixit", w której Klubowiczki zaproponowały rundę z...wydarzeniami historycznymi! :)
Kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla Młodzieży odbędzie się w sierpniu (dokładny termin pojawi się w późniejszym czasie). Podczas wakacji "zmierzymy się" z powieścią Jakuba Żulczyka "Radio Armageddon". Zapraszamy!