Warning: PHP Startup: gd-png: libpng warning: iCCP: known incorrect sRGB profile in /libraries/vendor/joomla/image/src/Image.php on line 705
Sekretariat 58 677 65 70
Wypożyczalnia dla Dorosłych 58 677 65 74
Wypożyczalnia dla Dzieci 58 677 65 75
Czytelnia 58 677 65 76
poniedziałek 8:00 - 15:00
wtorek - piątek 10:00 - 18:00
sobota 10:00 - 14:00

 
Zmiany w godzinach otwarcia:
31 maja - nieczynne
Nr konta: Bank Millenium 45 1160 2202 0000 0000 6196 5922

 

 

„Gorzkie żale” Julii Hartwig

Julia Hartwig „Gorzkie żale”, Wydawnictwo a5,  Kraków 2011

Od kilku miesięcy mam na półce tomik nestorki polskich poetek, Julii Hartwig, pt.”Gorzkie żale”. Nominowanie go do NL Nike przypomniało o nim i chociaż recenzenci sporo o nim  napisali, ja chcę się podzielić uwagami, a raczej odczuciami czytelnika, tym bardziej, że nieczęsto pojawiają się tu teksty o poezji.

Julia Hartwig każdym kolejnym tomikiem pokazuje, że jest poetką osobną. Nie przynależy do grup twórczych, nie podąża za modą i nie schlebia wydawcom ani czytelnikom. Tym ostatnim raczej stawia wymagania i wyzwania. Adam Michnik na ostatniej stronie okładki tomiku napisał, że „Julia jest poetką czystego głosu i wysokiej nuty. Wrażliwa, pełna niuansów, delikatna i precyzyjna.” Proponuję wzięcie książeczki, format A5, do ręki i czytania, a nawet kontemplowania, bo Wydawnictwo a5 z pieczołowitością przygotowuje swe poetyckie wydawnictwa.

Czytając wiersze w „Gorzkich żalach”, doświadczam spotkań z wielkimi, którzy mają dla poetki szczególne znaczenie. „Spotykam” Z. Herberta i jego szczęśliwe chwile w Sienie, gdzie urywki[…] wierszy/ nadal unoszą się na skrzydłach/ polatujących jaskółek /”Do Zbigniewa Herberta”/, Światosława Richtera, którego nazywa wybrańcem fortepianu. Jest też Szostakowicz- kompozytor potężnych symfonii, udręczony przez komunizm, który wrócił do krainy/lekkości i swobody /”Przewaga”/, Mantegna i Bellini /„ Dwaj”/. Są to zatem też spotkania ze sztuką i tym, co daje człowiekowi obcowanie z nią. Z racji dziewięćdziesięciu lat życia poetka nie obarcza nas niechętnie słuchaną życiową mądrością. Jednakże doświadczenie wojny i pokoju, totalitaryzmu i demokracji, piękna i szpetoty człowieczej, miłości oraz bolesnych rozstań i rozczarowań sprawia, że widzę piękną, również dosłownie, /spójrzcie na fotografię poetki z okładki książki/ duchem kobietę, która wie, co jest ważne i właściwe życiu: miłość, przemijanie, odchodzenie, śmierć, rozstanie, aż po spokój, pogodzenie, które nie znaczy zgody na wszystko, zrozumienie i akceptację życia /„Odloty”, „Próby”/. Wydaje mi się, że i tym tomikiem Julia Hartwig powiedziała to, co niejedna z nas myśli i czuje , ale nie potrafi tego wyrazić. Ten dar posiada Julia Hartwig, która życie miała ciekawe/„CV”/, nie stłumiło ono, przeciwnie, rozbudziło jej zmysły i wrażliwość. Słowa wycyzelowane są jak klejnoty… nie bać się znaleźć w salonie odrzuconych/ani w salonie zapomnianych czy wątpić by tylko niezrozumiały tekst/ mógł stać się objawieniem prawdziwej sytuacji człowieka…/”Wszystko wszędzie”/, dające szansę tylu rozumień, ile odczytań wierszy /ani jednego przecinka, ani jednej kropki, parę dwukropków, pauz w 45 wierszach/. Wszystkie są jak miód na skołatane, zagubione w świecie kiczu, tandety i brzydoty serca i umysły człowieka XXI wieku. Jeśli do tego dodam, że nie o wielkopostne żale tu chodzi, lecz raczej podziw dla ludzkiego istnienia, jego trwania i siły/ „Gorzkie żale”/, to nie pozostaje nic innego, jak sięgnąć po ten tomik i czytać, by wzruszać się, poznawać i kontemplować piękno, artyzm i mądrość poetyckiego słowa Julii Hartwig.

Ewelina Roszman

/DKK w PiMBP

w Wejherowie/

ul. Kaszubska 14
84-200 Wejherowo
Nr konta: Bank Millenium
45 1160 2202 0000 0000 6196 5922

 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych” oraz logotypu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego

 

© 2020 Miejska Biblioteka Publiczna im. Aleksandra Majkowskiego.