
Klub Małego Czytelnika wypełniła radosna, świeża wiosna, która niosła ze sobą powiew energii. Ostatnie zajęcia (19.03) dla grupy Puchatków obfitowały w całą paletę barw i bogactwo wiedzy o nadchodzącej porze roku. Odkrywaliśmy, z czym kojarzymy wiosnę, jakie są jej pierwsze oznaki – ptaki, kwiaty, a także jak wspaniale spędzać czas na świeżym powietrzu. Jakże mogłoby być inaczej – wiosna to czas kolorów, słońca, ciepła i radości, dlatego uśmiech nie znikał z twarzy naszych małych klubowiczów
Zajęcia zaczęliśmy od książki z serii „Przygody Fenka” pt. „Wiosna w ogrodzie” autorstwa Ewy Zontek, w której przyjrzeliśmy się, jak nasz bohater zmaga się z pracami ogrodowymi. Z zaciekawieniem śledziliśmy każdy krok Fenka, który razem z rodzicami troszczył się o wiosenne porządki w ogrodzie. Następnie, w książce „Wiosna” wydawnictwa Dziwimisie, wędrowaliśmy oczami dzieci przez ogród pełen wiosennych skarbów, odgadywaliśmy, co jeszcze możemy dostrzec, jakie tajemnice skrywa ta pora roku
Zabawy z chustą animacyjną stały się nieodłącznym punktem naszych spotkań, dostarczając dzieciom ogromnej radości i pozytywnej energii. Kolorowa chusta to prawdziwa magia – jej rozkładanie na dywanie to moment, na który dzieci czekają z niecierpliwością.
Jak wiosna, to oczywiście piękne, żółte kwiaty – symbol nadziei i nowego początku. Dzieci stworzyły swoje wiosenne arcydzieła z waty i farby, a każdy kwiat był niepowtarzalny, jak malutkie, cudowne dzieło sztuki. Te wiosenne dzieła nadały Zakątkowi Wyobraźni ciepłego, przyjemnego klimatu.
Kolejnym zadaniem, które wciągnęło naszych małych czytelników, było pisanie paluszkami po kaszy. To sensoryczne doświadczenie pozwoliło dzieciom na wspaniałą zabawę, podczas której wykorzystywały swoje małe rączki do odwzorowywania wzorów. Ich paluszki sunęły po kaszy, jak małe pędzle. To wyzwanie dostarczyło mnóstwo radości, ekscytacji i skupienia.
Nie zabrakło także toru przeszkód, który stał się prawdziwym testem zręczności i sprawności fizycznej naszych małych uczestników. Z wielką koncentracją pokonywały one kolejne przeszkody, a ich stópki czuły dobroczynny wpływ tego zadania, które pobudzało wszystkie receptory.
Do zobaczenia na kolejnych zajęciach!
